Zaostrzenie przepisów na fentanyl i medyczną marihuanę. Pacjenci i lekarze zaniepokojeni.
Ministerstwo Zdrowia podjęło działania mające na celu ograniczenie nadużywania leków psychoaktywnych, co w teorii ma chronić pacjentów przed uzależnieniem i fałszowaniem recept. Nowelizacja rozporządzenia wymaga osobistego badania pacjenta przed wystawieniem recepty na leki zawierające substancje odurzające. Jednak zmiany te wywołały kontrowersje, szczególnie w kontekście terapii medyczną marihuaną.
Fentanyl i inne opioidy, choć skuteczne w leczeniu bólu, od lat stanowią problem ze względu na ich potencjał uzależniający. W USA, w 2022 roku przedawkowanie tych substancji doprowadziło do śmierci ponad 70 tysięcy osób. Polska, choć na mniejszą skalę, również boryka się z rosnącym problemem nadużywania opioidów, co skłoniło rząd do zaostrzenia przepisów.
Nowelizacja początkowo miała dotyczyć jedynie opioidów, takich jak fentanyl czy morfina, jednak ostatecznie objęła również medyczną marihuanę. Ta decyzja wywołała oburzenie wśród lekarzy, pacjentów i przedstawicieli branży konopnej, którzy uważają, że regulacje te niesłusznie ograniczają dostęp do terapii.
Medyczna marihuana cieszy się w Polsce rosnącą popularnością. W 2023 roku sprzedaż w aptekach przekroczyła 2,5 tony, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu z 26 kg sprzedanych w 2019 roku. Więcej szczegółów odnośnie polskiego rynku można znaleźć w tabeli poniżej. Dane te pokazują, że coraz więcej pacjentów decyduje się na tę formę terapii, często jako alternatywę dla mocno uzależniających opioidów.

Pacjenci korzystający z medycznej marihuany wskazują, że jest ona skuteczna w leczeniu bólu przewlekłego, migren, nerwic czy objawów towarzyszących chemioterapii. Wielu z nich obawia się, że nowe przepisy zmuszą ich do szukania alternatywnych, nielegalnych źródeł, co wiąże się z ryzykiem związanym z brakiem kontroli jakości.
Branża konopna ostrzega, że zaostrzenie przepisów zahamuje rozwój lokalnego rynku. Obecnie Polska importuje susz medyczny, co podnosi jego cenę. Tymczasem krajowa produkcja mogłaby obniżyć koszty i zwiększyć dostępność dla pacjentów, jednak narzucona konieczność współpracy z instytutami ogranicza komercyjną zasadność takich upraw.
Lekarze są podzieleni w ocenie wprowadzonych zmian. Część z nich popiera większą kontrolę nad przepisywaniem leków, jednak wielu uważa, że w przypadku regularnych pacjentów teleporady powinny pozostać dostępne. Obawy dotyczą również pacjentów z ograniczoną mobilnością, dla których osobista wizyta u lekarza jest znaczącym utrudnieniem.
Eksperci wskazują na konieczność znalezienia kompromisu, który zadowoli zarówno pacjentów, jak i lekarzy. W innych krajach europejskich, takich jak Niemcy czy Holandia, medyczna marihuana jest dostępna na znacznie bardziej elastycznych zasadach, co pozwala na rozwój rynku i większą dostępność terapii.
W Niemczech pacjenci mogą liczyć na refundację leków, co znacznie obniża ich koszty. Holandia, z kolei, rozwija rynek kontrolowanej produkcji, co zapewnia wysoką jakość produktów. Polska, mimo rosnącego zapotrzebowania, wprowadza ograniczenia, które mogą zaszkodzić zarówno pacjentom, jak i branży.
Czy polski rząd znajdzie rozwiązanie, które uwzględni potrzeby wszystkich stron? Obecnie wydaje się, że nowe przepisy przyniosą więcej problemów niż korzyści, a pacjenci, lekarze i przedsiębiorcy będą musieli zmierzyć się z ich konsekwencjami.
Autor oryginalnego tekstu: mgr farm. Artur Rakowski, redakcja aptekarski.com (przejdź do artykułu).