Przejdź do treści

Hemp&Health S.A.

Strona główna » Amerykańska propozycja budżetowa ograniczy rynek marihuany?

Amerykańska propozycja budżetowa ograniczy rynek marihuany?

Amerykańska propozycja budżetowa ograniczy rynek marihuany?

W ostatnich dniach głośno zrobiło się o zaproponowanej przez Partię Republikańską propozycji budżetowej na 2026 rok. Wszystko za sprawą zapisów interpretowanych jako federalny zakaz sprzedaży produktów THC oraz destabilizacja rynku medycznego.

Propozycja budżetowa

Jak donosi MJBizDaily, propozycja budżetowa (Fiscal Year 2026 Agriculture, Rural Development, Food and Drug Administration, and Related Agencies Appropriations Act) złożona przez Partię Republikańską została oficjalnie zatwierdzone – stosunkiem głosów 35:27 – przez komisję ds. budżetu amerykańskiej Izby Reprezentantów. Z drugiej strony, dokumentowi daleko jeszcze do wejścia w życie, a swoje wątpliwości w tej sprawie zgłaszają przedstawiciele wielu stanów czerpiących z legalnego rynku marihuany konkretne korzyści.

Co faktycznie miałoby się zmienić? Przede wszystkim, chodzi tu o zmianę prawnej definicji konopi (hemp), a dokładniej uwzględnienie w niej w pewien sposób kwasu tetrahydrokanabinolowego w celu zakazania sprzedaży suszu THCA. Oprócz tego, z definicji legalnej konopi wyjęte miałyby zostać kanabinoidy syntetyczne oraz wytwarzane poza rośliną.

Oprócz tego, jak donosił Ben Stevens z redakcji Business of Cannabis, planuje się też zniesienie tzw. poprawki Rohrabacher-Blumenauer, czyli stanowej protekcji nad rynkiem medycznej marihuany. Miałoby to ponownie umożliwić, zniesioną w 2014 roku możliwość federalnego ścigania osób i firm – nawet jeśli działałyby one zgodnie ze stanowym prawem.

Głosy przeciw wychodzą m.in. z Teksasu. Stan ten szacowany jest na największego finansowego beneficjenta branży konopi, które miałyby zostać ponownie zdelegalizowane, a tamtejszy rynek osiąga – według szacunków – 5,5 miliarda dolarów przychodu rocznie.

Co dalej?

Mimo iż komisja budżetowa zatwierdziła już projekt, sam zapis niekoniecznie wejdzie w życie. Pierwsze zmiany dokonać mogą się jeszcze w Izbie Reprezentantów, podczas poprawek czy debat oraz w Senacie. W tej sytuacji proces jest nieco podobny do polskiego.

Mimo wszystko, oprócz wspomnianego wcześniej Teksasu, którego gubernator aktywnie walczy z wprowadzeniem zakazu sprzedaży produktów THC, przeciwko proponowanym zapisom mogą być też przedstawiciele wielu innych stanów. Te wymieniane jako również odnoszące z sektora konopi korzyści to m.in. Kentucky czy Karolina Północna, a – prawdopodobnie – dołączyłyby do nich także inne duże rynki: Kalifornia, Illinois itd.

Głosowania Izby Reprezentantów oraz Senatu nie byłyby jednak końcem procesu. Dalej, ustawa trafiłaby do Komitetu Konferencyjnego, złożonego z reprezentantów obu izb który ujednoliciłby stworzone przez nie wersje. Dopiero wtedy ustawa poddawana jest ostatecznemu głosowaniu – zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie, natomiast w przypadku uchwalenia – trafia na biurko prezydenta.

Jak widać, proces daleki jest od ukończenia, a na każdym jego etapie może również dojść do znaczących zmian w ustawie, także uwzględniających całkowite wykluczenie zapisu dotyczącego konopi. Mimo wszystko, z pewnymi możliwościami przedłużenia terminu, budżet Stanów Zjednoczonych na 2026 rok powinien zostać zatwierdzony do 30 września 2025 roku.

Źródła